poniedziałek, 28 marca 2011

Taniec

Spojrzałem w twarz samotności
w szare i puste źrenice
I nie ujrzałem nic

Musnąłem dłoń samotności
zimne i trupio-blade palce
I nie zabiły mnie

Chwyciłem w bok samotność
przytuliłem się, wyrównując oddech
I zatańczyłem z nią


I zakochałem się


Tomasz Gontarz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz