w bezsenną noc, po letniej burzy
on, w brzydkim budynku,
ona w szarym wieżowcu
otworzą okna
i będą myśleć o sobie, choć nigdy się nie spotkają
ona o czułym kochanku,
on o pięknej i mądrej dziewczynie
i będą rozmawiać ze sobą
bez słów
patrząc w brudne niebo, pisząc do siebie
on w świetle latarni,
ona w blasku księżyca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz