Nie znamy się
nie rozmawiamy ze sobą
Prawdziwi profesjonaliści
lecz ja wiem, o Tobie wszystko
jak wariat o swojej ofierze
(Dla Ciebie) Zostałem apostatą racjonalizmu.
Wiem o Tobie wszystko
Ty i biała śmierć
co wieczór odprawiasz swój Dance macabre
nos, już nie jest powodem do dumy
źrenice nie lśnią zalotnym błękitem
a ciało nie skusi nikogo
Mojry usypały Ci metrową ścieżkę
z każdym dniem zbliża się jej kres
Zginiesz. Słabe gatunki muszą wymrzeć
Razem z Tobą umrę i Ja
Ale wierzę, że kiedyś
kiedy gwiazdy runą
słońce zgaśnie
ptaki przestaną bać się ludzi
Spotkamy się.
Ty i ja. Rozbite atomy
Leżąc na trawie, będę przy Tobie
Podziwiając dąb zimowy i światło na murze
Wiercąc w pustyni mego serca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz